Wydarzenia

COVID, WNP, wojna i kultura to główne tematy dużej konferencji prasowej prezydenta Rosji 29.12.2020

COVID, WNP, wojna i kultura to główne tematy dużej konferencji prasowej prezydenta Rosji

Władimir Putin na szesnastej konferencji prasowej w formie online podsumował niełatwy rok 2020. W tym roku wniosek o akredytację złożyło 774 rosyjskich i zagranicznych dziennikarzy.

 Pandemia i tryb online 

Jedność narodu w obliczu jakiegokolwiek zagrożenia jest podstawą rosyjskiej tożsamości. Tą frazą, prezydent Rosji nadał ton 4,5-godzinnej rozmowie z dziennikarzami. Oprócz tematów politycznych, ekonomicznych i wojskowych, głowa państwa mówiła także o humanitarnych aspektach współczesnego życia międzynarodowego. Rok 2020 przejdzie do historii świata pod ponurym znakiem koronawirusa, jednak Rosja umiejętnie przyjęła ten cios.

– Na początku pandemii nie wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia – jak to wykrywać, testować i leczyć, nie wiedzieliśmy, czy będzie szczepionka?

Zrobiliśmy postęp we wszystkich tych aspektach. Rosja jest jednym z trzech liderów wśród testów. Zaczęliśmy produkować krajowy preparat w odpowiedniej ilości. Rosja stała się pierwszym krajem na świecie, który rozpoczął produkcję szczepionki - zaznaczył prezydent.
Władimir Putin wzywał, aby nie szukać odpowiedzialnych za pandemię, ale by połączyć siły w celu przezwyciężenia jej skutków. – Musimy pomyśleć o zniesieniu ograniczeń w dostawach lekarstw, sprzętu medycznego, a nie szukać kozłów ofiarnych i winnych - podkreślił.


Pandemia zasadniczo zmieniła formę nauczania studentów i uczniów. Przeszła ona w tryb zdalny. Owszem, podczas wiosennej fali pojawiły się problemy techniczne z nauką online, ale część z nich została już rozwiązana. Internet oczywiście nie zastąpi bezpośredniego kontaktu osobistego ucznia z nauczycielem, ale system kształcenia na odległość będzie się rozwijał - powiedział Putin.

Czyj Krym i tlące się konflikty

Pojawiło się kilka „ostrych pytań” od zagranicznych dziennikarzy. Brytyjski reporter niezgrabnie poruszył temat „aneksji Krymu”.

– Proszę zwrócić uwagę, że stało się to z woli ludu” - poprawił go prezydent. - Demokracja to rządy ludu. I trzeba to uznać, albo zrezygnować powszechnie z tego terminu. Na mieszkańców Krymu nakładane są określone sankcje. Dlaczego nakładacie na nich sankcje? Jeśli to jest aneksja, to nie są oni niczemu winni, więc po co ich karać? A jeśli to nie jest aneksja, ale wynik ich głosowania, to musimy uznać to za demokratyczne i zostawić ich w spokoju, tak jak roszczenia wobec Rosji o aneksję. 

Kiedy nastąpi uregulowanie spraw w Donbasie? Prasa wracała do tego zagadnienia wielokrotnie. Zdaniem prezydenta „to zależy od obecnych władz Ukrainy". A Rosja, jak wspierała, tak będzie wspierać Donbas. – Zwiększymy nawet nasze wsparcie. Rosja będzie wspierać Donbas nie tylko na płaszczyźnie humanitarnej, ale także na linii bezpośredniej współpracy - zapewnił, przypominając, że oficjalnie Kijów wielokrotnie podkreślał, że nie wywiąże się z porozumień mińskich, podnosząc kwestię rewizji szeregu zapisów w dokumencie.

– Porozumienia mińskie zostały potwierdzone odpowiednią rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ, co oznacza, że ​​uzyskały moc prawa międzynarodowego - powiedział Władimir Putin. – Jednostronna zmiana nie będzie możliwa. Musimy też uszanować drugą stronę, która podpisała ten dokument, a mianowicie przedstawicieli Donbasu. 

– Na peryferiach Rosji tlą się inne konflikty. Jednym z niepokojących miejsc jest Naddniestrze. Na wycofanie rosyjskiego kontyngentu pokojowego jest za wcześnie. Stanie się tak, gdy zostanie nawiązany normalny dialog między Naddniestrzem a resztą Mołdawii - powiedział Władimir Putin. Co więcej, Rosja była już blisko tego kroku za kadencji byłego prezydenta Mołdawii Władimira Woronina. –  Jednak w ostatniej chwili z powodu nacisków przedstawicieli krajów zachodnich, odmówił, wycofał się z wcześniejszych porozumień, a rozwiązanie kwestii Naddniestrza zostało odłożone na czas nieokreślony - przypomniał prezydent. – Zapytałem wtedy moich kolegów z Unii Europejskiej: „Dlaczego to zrobiliście?” „Cóż, tak wyszło”. 

O pisaniu historii na nowo

W tym roku mija 75. rocznica zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, a próby wypaczenia historii nabierają na sile.

– Wielokrotnie mówiłem, że pisanie historii na nowo ma na celu podniesienie chwilowej koniunktury politycznej i ostatecznie zaszkodzi tym, którzy to robią, w tym gloryfikując nazizm - ostrzegł Władimir Putin. - Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło decyzję potępiającą gloryfikację nazizmu, a przeciw temu głosowały tylko dwa kraje - Stany Zjednoczone i Ukraina. Myślę, że to nie dodaje im uroku, delikatnie mówiąc.

I o kulturze… 

Są rzeczy, które nie podlegają zachodnim sankcjom - edukacja, kultura. Omówiono je również na konferencji prasowej. Chodzi o filmy animowane.

– Rosyjska animacja - na niej wychowuje się całe pokolenie naszych dzieci. O współczuciu, miłości do Ojczyzny, naturze. Oczywiście, te „strzelanki” ciągle przyciągają uwagę dzieciaków, ale myślę, że czasami mogą im zaszkodzić. Należy być rozważnym. A wszystko, co dotyczy pozytywnych treści, zasługuje na większe wsparcie ze strony państwa. Tym właśnie jest soft power - powiedział prezydent. 

P.S.

Pod koniec konferencji prasowej islandzki dziennikarz nieoczekiwanie okazał się „obcym wśród swoich” zachodnich kolegów: – Kochamy Rosję - przyznał. –  To BBC jej nie lubi. 

Oleg Osipow


Wrócić